środa, 20 marca 2013

18. You are most important to me, baby.

 Przepraszam za wszystkie błędy które mogły się pojawić, ale raczej nie powinny ;) Dziękuję za wszystkie wejścia i komentarze :) Love ya xx
czytasz=komentujesz


 

Pomału, żeby nie obudzić Lily, zszedłem z łózka i wyjąłem z torby dżinsy i koszule w kratę. Nawet nie zdążyliśmy się wczoraj rozpakować. Szczerze mówiąc byliśmy zbyt zmęczeni. Skierowałem się do łazienki, gdzie wziąłem poranny prysznic, odświeżyłem się i założyłem przygotowane przez siebie ubrania. Poszedłem do kuchni, gdzie zastałem swoja mamę pijącą kawę.

-Ooo, Zayn. Lily jeszcze śpi?-Pokiwałem głowa na tak i zająłem miejsce przy stole obok mamy.-Ja na prawdę bardzo was przepraszam, ale zadzwonili do mnie z pracy i niestety muszę iść. Bardzo chciałam spędzić z wami czas, ale..

-Daj spokój, mamo. Ja to rozumiem i Lily na pewno też zrozumie, jest bardzo wyrozumiałą osobą, jestem pewien, że nie będzie jej przykro. Dziewczynki już w szkole?

-Tak, Safaa i Waliyha w szkole, Doniya na uczelni a tato w pracy.

-Okej. Nie martw się mamo, zajmę się wszystkim.

-Kochany jesteś.

-Kocham cie, mamo.

-Też cię kocham, synku. Muszę już lecieć, do zobaczenia, będę po południu.-Mama wyszła z domu a ja poszedłem na górę do pokoju. Na palcach podkradłem się do łóżka, wszedłem na nie i usiadłem na Lily okrakiem podpierając się na kolanach, żeby jej nie przygnieść. Miała na sobie tylko majtki i moja o wiele za dużą na siebie koszulkę. Powoli zacząłem jeździć opuszkami palców po jej ciele delikatnie ja łaskocząc. Chwile później jeszcze zanim otworzyła oczy na jej ustach zakwitł szeroki uśmiech. Pocałowałem ja krotko w usta.

-Dzień Dobry księżniczko.-Mruknąłem.

-Jak na razie bardzo dobry.-Odpowiedziała otwierając oczy. Zbliżyłem się do niej jeszcze raz i znowu ja pocałowałem. Tym razem był to bardzo namiętny pocałunek. Lily leżała pode mną, wiec nie miała jak mi uciec. Jednego jednak nie przewidziałem. Lily zepchnęła mnie z siebie. Na szczęście nie spadłem na podłogę.

-Hej!-Krzyknąłem.

-Twoja rodzina jest w domu.

-Nie ma ich. Dziewczynki w szkole, a mama i tata w pracy. I właśnie.. mama prosiła, żeby cie przeprosić. Mówiła, że chciała spędzić z nami czas,ale niestety zadzwonili do niej z pracy i musiała iść.. nie gniewasz się, prawda?

-Oczywiście,że nie, rozumiem.-Lil uśmiechnęła się.-Ale to nie znaczy,że nie możesz poczekać.-Wstała z łóżka i wyjęła z torby ubrania dla siebie.-Wytrzymasz.

-A co, jeśli nie?-Zrobiłem minę małego szczeniaczka.

-Przeżyjesz. A jak wrócimy do domu, to dostaniesz nagrodę.-Powiedziała bardzo kuszącym tonem znikając w łazience. Nie wiem dlaczego,ale ta dziewczyna działała na mnie jak magnez.

Lily wróciła do pokoju kilka minut później. Leżałem na łóżku patrząc się w sufit i trzymając ręce pod głową. Kiedy zobaczyłem Lilian wyciągnąłem ręce w jej stronę. Lil położyła się obok mnie kładąc głowę na mojej klatce piersiowej .

-Co robimy?-Spytała dziewczyna.

-No wiesz.. jako twój mężczyzna powinienem zrobić ci pożywne śniadanie a potem jestem otwarty na propozycje.

~*~

Lily

Wyciągałam właśnie zapiekankę z piekarnika kiedy do kuchni weszła mama Zayna. Widziałam, że była trochę zaskoczona.

-Dzień dobry-powiedziałam.-Mam nadzieje, że nie ma mi pani za złe, że ja tak tutaj.. pomyślałam, że trzeba się jakoś odwdzięczyć za to, że mogłam do państwa przyjechać.

-Za złe? Nie opowiadaj głupot. To bardzo miłe z twojej strony. A gdzie Zayn?

-Na górze, pomaga Safie odrabiać lekcje. Dobry z niego starszy brat.-Uśmiechnęłam się.

-Tak, dziewczynki za nim szaleją. Bardzo tęsknią, kiedy nie ma go długo w domu. Wszyscy bardzo tęsknimy. On chyba na prawdę cię kocha. Kocha jak nikogo innego. Wczoraj byliście u jego dziadka, prawda?-Pokiwałam głową na tak.-On nigdy nikogo tam nie zabierał, zawsze wolał chodzić sam. Musisz dla niego wiele znaczyć.

-To bardzo mile, że pani tak mówi. Właściwie to trochę się bałam, że nie będziecie zachwyceni tym, że nie jestem jakąś gwiazda czy coś.. w końcu Zayna stać na kogoś dużo lepszego niż ja.

-Nawet tak nie mów, kochanie. Jesteś dla niego idealna. Przynajmniej teraz nie musimy się martwić, że znowu sobie coś zrobi. Tylko proszę, nie zawiedź go. Zbyt dużo razy mu nie wyszło.

-Obiecuję.-Uśmiechnęłam się. Słowa mamy Zayna bardzo wiele dla mnie znaczyły. Była bardzo miłą osobą.

-Co obiecujesz?-Spytał Zayn wchodząc do kuchni. Podszedł do mnie i pocałował mnie w policzek.

-Nic takiego.-Spojrzałam na niego z uśmiechem.

-Dobrze, Zayn, to ty nakrywaj do stołu a ja pokroję tą zapiekankę. Lily, usiądź sobie, dużo już zrobiłaś.-Tricia cały czas uśmiechała się pogodnie.

-Może lepiej pójdę po Safe i Walyhie.-Powiedziałam wychodząc z kuchni. Weszłam po schodach na górę i zapukałam do pierwszych drzwi po lewej. Wiedziałam, że był to pokój malej Safy, o czym poinformował mnie wczoraj wieczorem Zayn.

Powoli uchyliłam drzwi i weszłam do środka. Dziewczynka siedziała przy biurku i zawzięcie coś rysowała.

-Nie przeszkadzam?-Spytałam podchodząc do niej.

-Już skończyłam-powiedziała Safaa usatysfakcjonowanym głosem.

-Pokarzesz mi co narysowałaś?-Przykucnęłam przy niej. Safaa pokazała mi rysunek na którym byli chłopak i dziewczyna trzymający się za ręce. Mała nieźle rysowała jak na swój wiek.

-To ty i Zayn.-Wyjaśniła Safaa z szerokim uśmiechem.

-Łał, to jest śliczne, masz talent!

-Podoba ci się?

-Oczywiście, że tak!-Safaa zarzuciła raczki na moją szyję i przytuliła się do mnie. Wtedy poczułam w środku coś.. takie przyjemne uczucie. Niektóre moje koleżanki opowiadały mi, że na początku miały problem z małymi siostrzyczkami swoich chłopaków, bo małe były zazdrosne o braci, a mi jak widać się poszczęściło. Nie dość, że miałam cudownego chłopaka to jeszcze zyskałam przychylność jego rodziny. Byłam najszczęśliwszą dziewczyną na świecie i czułam, że nic nie może mi tego szczęścia odebrać.

7 komentarzy:

  1. śweitny
    Ps.Czekam na nexta :DDD

    OdpowiedzUsuń
  2. nie moge doczekac sie kolejnego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od wczoraj dopiero czytam te opowiadanie
    i w ciągu jednego dnia przeczytałam zaległe
    a że leże chora w łóżku to
    dzięki twojemu opowiadaniu się nie nudziłam :D
    Czekam na kolejny i mam nadzieje że będzie
    taki świetny jak poprzednie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeeej ja juz czekam na nastepny rozdzial . ! Nie mogę się juz doczekać . ! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Mega Mega Mega!!!
    czekam na kokejny :p

    OdpowiedzUsuń
  6. zajebistu rozdział :DDD
    czekam na nexta :)
    Ps.zmieniłam nicka na tt z @tomlinsonowa_69 na @Swaggorro :DD

    OdpowiedzUsuń