Dla chłopców był to
pierwszy wywiad po zdradzie Perrie. I pierwszy.. bez Zayna.
Uzgodnili,ze kiedy padnie pytanie o ich przyjaciela, powiedzą co się
stało.
-Wiemy ze członków
waszego zespołu jest pięciu, dzisiaj jednak widzę was tu tylko
czterech. Możecie jakoś usprawiedliwić nieobecność waszego
przyjaciela?
-No cóż.. Zayn.. on..
jakby to powiedzieć.. przechodzi małe załamanie
nerwowe.-Powiedział Harry smutnym i jednocześnie trochę niepewnym
tonem.
-Uuuu.. a moglibyście nam
wyjawić co jest powodem tego-jak to nazwałeś-załamania nerwowego?
-Ja nie wiem czy..
-Daj spokój,
Liam.-Odezwał się blondyn.-Uzgodniliśmy coś przecież. Po za tym
chyba lepiej jak dowiedzą się od nas niż od niej. Perrie będzie
robiła z siebie zraniona królewnę.
-Róbcie co
chcecie.-westchnął szatyn.
-Perrie zdradziła
Zayna.-Powiedział ze śmiertelnie poważna miną Louis.
-Jak to go
zdradziła?-Spytał zszokowany dziennikarz, a ludzie w studio
zamarli, jakby nie mogli uwierzyć w to,co przed chwilą
usłyszeli.-Przecież tak dobrze im się okładało, wyglądali na
takich zakochanych!
-No właśnie sęk w tym
ze Zayn faktycznie ja kochał. Ona go niestety nie. Zay przyłapał
ja z tym.. ekhem... w łóżku. Potem ona powiedziała mu, że dla
niej zawsze był nikim. Chciała tylko wypromować Little Mix.
-O mój Boże.. jestem w
szoku. Czego jak czego,ale tego w ogóle się nie spodziewałem.
-Dla nas to również był
szok. Dla Zayna chyba jednak największy. On nie potrafi się
pozbierać.-Powiedział Liam spuszczając wzrok.
-Od kilku dni prawie nic
nie je. Nie wychodzi z domu. Bardzo się o niego martwimy.
-No nie dziwie się. Ale
na prawdę jest z nim aż tak źle? A teraz kiedy wy jesteście tu..
kto z nim jest? Chyba nie chcecie mi powiedzieć, ze zostawiliście
go samego!
-Nie, oczywiście, ze nie!
Jest z nim nasza przyjaciółka, Lily. Jest na prawdę kochaną
dziewczyną. Nie wiemy, co byśmy,bez niej zrobili. Ona jako jedyna
potrafi chociaż w jakimś stopniu do niego dotrzeć. Właściwie
momentami mamy wrażenie, że on ufa tylko jej.
-W każdym bądź razie
ufa jej najbardziej. Tylko z nią chciał rozmawiać, kiedy.. to się
stało.-Dorzucił Curly.
-Mamy nadzieje, że Zayn
wróci dosyć szybko do siebie, bo prawda jest taka.. że bez niego
ten zespół nie istnieje. Kiedy brakuje jednego z naszych braci..
One Direction po prostu nie ma. Nie wiemy, co będzie dalej. Będziemy
go wspierać tak bardzo, jak tylko się da. Mamy nadzieję,że w końcu będzie dobrze.
----
Szczerze? Uważam,że ten rozdział mi kompletnie nie wyszedł. Mogę zdradzić tylko tyle,że w następnym zacznie się już dziać i to wiele. Z resztą sami się przekonacie.
czytasz=komentujesz .
----
Szczerze? Uważam,że ten rozdział mi kompletnie nie wyszedł. Mogę zdradzić tylko tyle,że w następnym zacznie się już dziać i to wiele. Z resztą sami się przekonacie.
czytasz=komentujesz .
Co ty gadasz !! Ten rozdział wyszedł ci nawet bardzo, może i się nic takiego nie dzieje, ale wcale nie musi, ciągła akcja też jet nudna. Jest wspaniały : * Nie mogę się już doczekać następnego !
OdpowiedzUsuńWow, nigdy nie czytałam o wrednej Parrie XD no ale okej, rozdział fajny, czekam na nowy i dłuższy :D
OdpowiedzUsuń@Agu009_
akcja :D <333
OdpowiedzUsuńfajny , fajny <33
Podoba mi się! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://toloveoveragain.blogspot.com/
Mimo, iż jest tutaj dopiero 4 posty, nominowałam ten blog do Liebster Award. Nominacją chciałam podziękować, za to, że w każdej chwili mogę przenieść się w zupełnie inny świat. Masz wspaniały talent, pisz dalej! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam. ♥
http://toloveoveragain.blogspot.com/2012/12/liebster-award.html#comment-form
Nadrabiam zaleglosci na twoim blogu. Przepraszam, ze nie przeczytalam szybciej, ale niestety mialam ograniczony dostep do internetu -.-
OdpowiedzUsuńJak mozesz pisac, ze rozdzial ci nie wyszedl? Mi sie bardzo podoba. Fajnie rowinela sie akcja :)
Ide czytac kolejne rozdzialy :*
Może i jest nieco słabszy, ale i tak Ci wyszedł, więc tu nie piernicz! :P Podoba mi się, że Perrie dostaje za swoje, yeah.
OdpowiedzUsuń